Ciekawa odnowa osady.
- adriankolodziej
- Posty: 223
- Rejestracja: 2017-07-27 11:46
- Kontakt:
Ciekawa odnowa osady.
Chciałbym się podzielić z wami niekonwerncjonalnym sposobem odnowy osady.
Znalazłem ten tajny przepis na necie i pokażę wam efekt.
Kupiłem 2 vostoki, które wymagały odnowy.
Najpierw usunąłem starą powłokę lakierniczą za pomocą odpowiedniej chemii. Po zeskrobaniu lakieru przyszedł czas na szlifowanie.
Użyłem do tego papieru 220 i szlifierki rotacyjnej ustawionej na małą moc 3-4.
Po wyszlifowaniu wszystkiego (nie należy się śpieszyć), zmoczyłem powierzchnię gąbką i szlifowałem ręcznie papierem 550. Dajesz osadzie wysnąć. Następnie znów moczysz wodą i znów szlifujesz papierem 800. Dajesz wysnąć. Znów moczysz i walisz papierem 1200. Dajesz wyschnąć. Znów wodujesz i znów szlifujesz papierem 1800. Kolba powinna być gładka.
Należy założyć rękawiczki i odłuścić ją benzyną estrakcyjną. I dajesz kolbie wysnąć.
Teraz trzeba pokryć kolbę olejem lnianym. Dajesz go bardzo mało. Dosłownie kropla na szmatkę i wcierasz. Kropla na szmatkę i wcierasz.
I teraz najciekawsze rzecz.
Łączymy olej lniany z bitexem (do zazpieczania podwozi samochodów). W stosunku 1 do 4.
Wlewamy wszystko do puszki i gotujemy na małym ogniu. Po przegotowaniu mamy smołę. Daj jej trochę wystygnąć. I następnie nakładamy smołę na osadę.
Zazwyczaj smoła ma problem z wsiąkaniem do osady. Bierzemy mały palnik (najlepiej do rozpalania grilla) i równomiernie palimy osadę. Uważając, aby się nie zapaliła. Smoła wniknie w drewno i będzie to matowe.
Dajemy osadzie wysnąć.
Teraz używamy sekatywy, aby wszystko elegancko się wchłonęło i utwardziło.
Następnie kupujemy woreczek szelaku i mieszamy go z 0.5 l denaturatu.
Taka mikstura jest gotowa po 24h (w zależności od szelaku). Ta mikstura to politura.
Robimy tampon ze lnianej szmatki i pewnymi ruchami nakładamy politurę. Robimy to wielokrotnie.
Nakładałem politurę 5 razy. Pomiędzy nakładaniem kolejnych warstw robiłem 20 minut przerwy.
Dajemy wszystkiemu wyschnąć
Następniego dnia szlifujemy na mokro papierem 800. To ma być delikatne szlifowanie, aby nie uszkodzić politury.
No i dajemy na koniec kolejną warstwę politury.
Czekamy, aż wyschnie. Na koniec nakładamy olej lniany.
I mamy efekt końcowy
Znalazłem ten tajny przepis na necie i pokażę wam efekt.
Kupiłem 2 vostoki, które wymagały odnowy.
Najpierw usunąłem starą powłokę lakierniczą za pomocą odpowiedniej chemii. Po zeskrobaniu lakieru przyszedł czas na szlifowanie.
Użyłem do tego papieru 220 i szlifierki rotacyjnej ustawionej na małą moc 3-4.
Po wyszlifowaniu wszystkiego (nie należy się śpieszyć), zmoczyłem powierzchnię gąbką i szlifowałem ręcznie papierem 550. Dajesz osadzie wysnąć. Następnie znów moczysz wodą i znów szlifujesz papierem 800. Dajesz wysnąć. Znów moczysz i walisz papierem 1200. Dajesz wyschnąć. Znów wodujesz i znów szlifujesz papierem 1800. Kolba powinna być gładka.
Należy założyć rękawiczki i odłuścić ją benzyną estrakcyjną. I dajesz kolbie wysnąć.
Teraz trzeba pokryć kolbę olejem lnianym. Dajesz go bardzo mało. Dosłownie kropla na szmatkę i wcierasz. Kropla na szmatkę i wcierasz.
I teraz najciekawsze rzecz.
Łączymy olej lniany z bitexem (do zazpieczania podwozi samochodów). W stosunku 1 do 4.
Wlewamy wszystko do puszki i gotujemy na małym ogniu. Po przegotowaniu mamy smołę. Daj jej trochę wystygnąć. I następnie nakładamy smołę na osadę.
Zazwyczaj smoła ma problem z wsiąkaniem do osady. Bierzemy mały palnik (najlepiej do rozpalania grilla) i równomiernie palimy osadę. Uważając, aby się nie zapaliła. Smoła wniknie w drewno i będzie to matowe.
Dajemy osadzie wysnąć.
Teraz używamy sekatywy, aby wszystko elegancko się wchłonęło i utwardziło.
Następnie kupujemy woreczek szelaku i mieszamy go z 0.5 l denaturatu.
Taka mikstura jest gotowa po 24h (w zależności od szelaku). Ta mikstura to politura.
Robimy tampon ze lnianej szmatki i pewnymi ruchami nakładamy politurę. Robimy to wielokrotnie.
Nakładałem politurę 5 razy. Pomiędzy nakładaniem kolejnych warstw robiłem 20 minut przerwy.
Dajemy wszystkiemu wyschnąć
Następniego dnia szlifujemy na mokro papierem 800. To ma być delikatne szlifowanie, aby nie uszkodzić politury.
No i dajemy na koniec kolejną warstwę politury.
Czekamy, aż wyschnie. Na koniec nakładamy olej lniany.
I mamy efekt końcowy
Re: Ciekawa odnowa osady.
Ciekawe ale za dużo pierdzielenia.
Mi czyszczenie zajeło 2 plus 24 godziny schnięcia i jest ok.
Mi czyszczenie zajeło 2 plus 24 godziny schnięcia i jest ok.
- adriankolodziej
- Posty: 223
- Rejestracja: 2017-07-27 11:46
- Kontakt:
Re: Ciekawa odnowa osady.
Generalnie zdjęcie nie oddaje tego jak wygląda osada. Na pewno jest inna.woytas pisze:Ciekawe ale za dużo pierdzielenia.
Mi czyszczenie zajeło 2 plus 24 godziny schnięcia i jest ok.
Ale fakt. Kilka dni to trwa.
Re: Ciekawa odnowa osady.
ja swoją osadę szlifowałem, ale ostrożnie żeby ryflowanie nie uszkodzić
następnie nakładałem lakier 3v3, który jest rekomendowany przez fachowców własnie do osad
następnie nakładałem lakier 3v3, który jest rekomendowany przez fachowców własnie do osad
pozdrawiam Tommi
Re: Ciekawa odnowa osady.
Ja ryflowanie obrabiałem szczotką drucianą - mosiężną. Oczywiście wcześniej nałożyłem na to preparat do usuwania lakierów.
- adriankolodziej
- Posty: 223
- Rejestracja: 2017-07-27 11:46
- Kontakt:
Re: Ciekawa odnowa osady.
U mnie się najlepiej sprawdziła szpachelka
Niektórzy używają rozbite szkło.
Niektórzy używają rozbite szkło.
Re: Ciekawa odnowa osady.
No to jak żeście sie wszyscy nabrandzlowali, to tera do trenowania, Razem.
Poza tym Adrian, szacun za fachową i dokładną recepturę.
Poza tym Adrian, szacun za fachową i dokładną recepturę.
Re: Ciekawa odnowa osady.
super robota Adrian, no i opis bomba
Re: Ciekawa odnowa osady.
Ciekawa sprawa i na zdjęciu widać różnię . Ciekawe jak to będzie za jakiś czas wyglądać u każdego bo czytam, że różne podejścia stosowaliście
Re: Ciekawa odnowa osady.
Obserwacja może być utrudniona, ponieważ politura, albo wykończenie olejem z definicji wymagają regularnej konserwacji celem utrzymania powłoki w przyzwoitym stanie.
Natomiast jak ktoś machnął twardy lakier do podłóg, to ma spokój z dbaniem na dłużej.
Wszystko zależy, co bardziej intensywnie uprawiamy, strzelanie czy konserwowanie.
To właśnie jest piękne w strzelectwie: niby wszyscy robią to samo, a tak naprawdę każdego co innego kręci. A ile powodów do czucia moralnej przewagi nad niełapiącymi istoty sensu zagadnienia.
Natomiast jak ktoś machnął twardy lakier do podłóg, to ma spokój z dbaniem na dłużej.
Wszystko zależy, co bardziej intensywnie uprawiamy, strzelanie czy konserwowanie.
To właśnie jest piękne w strzelectwie: niby wszyscy robią to samo, a tak naprawdę każdego co innego kręci. A ile powodów do czucia moralnej przewagi nad niełapiącymi istoty sensu zagadnienia.