trochę strzelania, trochę wybuchania
Granat vs BRDM
Granat vs BRDM
-= si vis pacem, para bellum =-
Re: Granat vs BRDM
Wania, co się rykoszetom nie kłania...
Re: Granat vs BRDM
Eeee
U nas tak rozwalili nowego fabrycznego Rosomaka na życzenie polityków - chcieli zobaczyć czy wytrzyma ostrzał...
https://www.altair.com.pl/magazines/art ... cle_id=217
U nas tak rozwalili nowego fabrycznego Rosomaka na życzenie polityków - chcieli zobaczyć czy wytrzyma ostrzał...
https://www.altair.com.pl/magazines/art ... cle_id=217
Re: Granat vs BRDM
nie bornię lewaków z PIS, ale nie powinni dla testów kilka takich rosomaków rozwalić? Nie na tym polega taki "final-test"?
-= si vis pacem, para bellum =-
Re: Granat vs BRDM
Przeczytaj co było w środku Rosomaka a nie musiało być.
Ostrzeliwuje się skorupę a nie kompletnie wyposażony transporter z radiostacją za 100 tysiaków - radiostacja uległa zniszczeniu.
Wedle pierwotnej specyfikacji, od Rosomaka wymagano odporności na pociski przeciwpancerne kal. 14,5 mm wystrzeliwane z przodu pod kątem do 60o od poziomej osi symetrii i na pociski przeciwpancerne 7,62x39 mm API trafiające z różnych kierunków. Należy zaznaczyć, że podstawowa boczna osłona pancerna przedziału załogowego transportera składa się z 3-mm stalowej warstwy zewnętrznej i pancerza podstawowego spawanego z jednolitych płyt stalowych o większej grubości. Zewnętrzna osłona jest bez trudu przebijana przez większość pocisków, rozpraszając jednak ich energię.
Podczas ubiegłorocznych prób odporności zespawanego w całości w Polsce pancerza Rosomaka, do wozu uprzednio opieczętowanego i dostarczonego na poligon przez żandarmerię oddano kilkaset strzałów. Żaden pocisk nie przebił pancerza. Rosomak pomyślnie przeszedł też eksplozję miny i wybuch artyleryjskiego pocisku w pobliżu. Tylko jeden pocisk dostał się do przedziału bojowego, kiedy snajper ulokował precyzyjnie pocisk kal. 7,62 mm w szczelinie między drzwiami tylnymi przedziału załogi. W warunkach bojowych nie mogłoby się to zdarzyć. Podczas prób zdarzyło się tylko dlatego, że ktoś za wszelką cenę chciał udowodnić swoje racje...
W czasie testów zażądano odwrócenia włoskiej wieży w bok od osi symetrii i wówczas wystrzelono ponownie z przodu pociski kal. 14,5 mm. Tak jak należało się spodziewać, przebiły one niczym dodatkowo nie chroniony aluminiowy pancerz boku wieży. Jeden z nich zniszczył wartą 100 tys. zł radiostację RRC-9500 Radmoru...
Dlaczego do próby wykorzystano kompletny wóz z jednostki operacyjnej, bez demontażu wyposażenia i uzbrojenia? Dlaczego nie zdemontowano choćby systemu samoobrony pojazdu - Obry z PCO, czy 30-mm działa Bushmaster II? Kto - póki co bezkarnie - zdecydował o zniszczeniu wartego ok. 10 mln zł pojazdu. Na podstawie jakich przepisów, skąd wzięto środki, których zawsze brakuje na ważne zakupy?
Przeczytaj więcej na: https://www.altair.com.pl/magazines/art ... cle_id=217
Ostrzeliwuje się skorupę a nie kompletnie wyposażony transporter z radiostacją za 100 tysiaków - radiostacja uległa zniszczeniu.
Wedle pierwotnej specyfikacji, od Rosomaka wymagano odporności na pociski przeciwpancerne kal. 14,5 mm wystrzeliwane z przodu pod kątem do 60o od poziomej osi symetrii i na pociski przeciwpancerne 7,62x39 mm API trafiające z różnych kierunków. Należy zaznaczyć, że podstawowa boczna osłona pancerna przedziału załogowego transportera składa się z 3-mm stalowej warstwy zewnętrznej i pancerza podstawowego spawanego z jednolitych płyt stalowych o większej grubości. Zewnętrzna osłona jest bez trudu przebijana przez większość pocisków, rozpraszając jednak ich energię.
Podczas ubiegłorocznych prób odporności zespawanego w całości w Polsce pancerza Rosomaka, do wozu uprzednio opieczętowanego i dostarczonego na poligon przez żandarmerię oddano kilkaset strzałów. Żaden pocisk nie przebił pancerza. Rosomak pomyślnie przeszedł też eksplozję miny i wybuch artyleryjskiego pocisku w pobliżu. Tylko jeden pocisk dostał się do przedziału bojowego, kiedy snajper ulokował precyzyjnie pocisk kal. 7,62 mm w szczelinie między drzwiami tylnymi przedziału załogi. W warunkach bojowych nie mogłoby się to zdarzyć. Podczas prób zdarzyło się tylko dlatego, że ktoś za wszelką cenę chciał udowodnić swoje racje...
W czasie testów zażądano odwrócenia włoskiej wieży w bok od osi symetrii i wówczas wystrzelono ponownie z przodu pociski kal. 14,5 mm. Tak jak należało się spodziewać, przebiły one niczym dodatkowo nie chroniony aluminiowy pancerz boku wieży. Jeden z nich zniszczył wartą 100 tys. zł radiostację RRC-9500 Radmoru...
Dlaczego do próby wykorzystano kompletny wóz z jednostki operacyjnej, bez demontażu wyposażenia i uzbrojenia? Dlaczego nie zdemontowano choćby systemu samoobrony pojazdu - Obry z PCO, czy 30-mm działa Bushmaster II? Kto - póki co bezkarnie - zdecydował o zniszczeniu wartego ok. 10 mln zł pojazdu. Na podstawie jakich przepisów, skąd wzięto środki, których zawsze brakuje na ważne zakupy?
Przeczytaj więcej na: https://www.altair.com.pl/magazines/art ... cle_id=217