Strona 2 z 2

Re: Czyszczenie broni - kilka pytań

: 2018-11-20 22:13
autor: adriankolodziej
mikesken pisze:
kamiloos57 pisze:Odświeżam temat.

Na swoim Jacku zauważyłem ostatnio takie coś na lufie. Pytanie: czy to rdza? Czy jest to podstawa do reklamacji?
Broń kupiłem w tym roku i nie miałem jeszcze okazji z niej strzelać :P
Kilka razy z nudów rozbierałem i konserwowałem Ballistolem.
ja bym spróbował reklamować. najwyżej powiedzą nie. ale to, że ani razu nie strzelana, a już takie coś, to kurde lekki dramat :(
i będę powtarzał jak mantrę - dajcie sobie spokój z Ballistolem. do konserwacji polecam to:
https://3gun.pl/konserwacja-broni/smary ... -lpx-120ml
generalnie mam komplet środków z tej firmy i jestem bardzo zadowolony, ale trzeba pamiętać o konserwacji również zewnętrznych części broni
Dlaczego uważasz, że ballistol, czy brunox jest gorszy od tego smaru. Pytam z ciekawości, bo może rozważę zakup.

Re: Czyszczenie broni - kilka pytań

: 2018-11-23 15:40
autor: mikesken
adriankolodziej pisze:
Dlaczego uważasz, że ballistol, czy brunox jest gorszy od tego smaru. Pytam z ciekawości, bo może rozważę zakup.
1. słabo czyści - jest tłusty, słabo rozpuszcza nagar. Bardzo często na czarnych elementach po prostu nie widać, że są niedoczyszczone
2. bardzo słabo smaruje - po spryskaniu zamka w pistolecie, bardzo szybko się wycierał, nie mówiąc o karabinie
3. słabo konserwuje - to już m.in. dowodzi zdjęcie zamieszczone przez Kolegę
4. może być nieprecyzyjny w aplikacji - pojemnik pod ciśnieniem
5. śmierdzi - subiektywnie :)

8-) :lol:
zamówię teraz na próbę http://protechguns.com/ - też podobno dobre
mogę Ci użyczyć kilka moich środków do testów, bo mam też kilka preparatów innych firm. smary i olejki stosuję różne do różnych typów broni. Bul śmiga tylko na olejku, Benelka idzie grubo na gęstym smarze itd. :)

oczywiście lepszy Ballistol niż nic, ale to tak jak z oponami całorocznymi - dedykowane są lepsze

Kilka sklepów (m.in Milicon) ma odpłatne testery o bardzo małych pojemnościach (np. Breakthrough). Warto potestować.

Re: Czyszczenie broni - kilka pytań

: 2018-11-23 21:53
autor: kamiloos57
Napisałem do WBP. Otrzymałem taką odpowiedź:
Dzień dobry,
na podstawie zdjęcia trudno się odnieść do widocznych śladów.
Najlepiej, gdyby przyjechał Pan do nas z karabinkiem (bo wygląda na to, że korona lufy wymaga spolerowania – oczywiście w ramach gwarancji).

Pozdrawiam
Piotr Wojno
Kierownik ds. sprzedaży

Wytwórnia Broni Jacek Popiński,
ul. Dworcowa 27, 95-063 Rogów
(...)
Regulamin gwarancji WBP:
http://wbprogow.pl/wp-content/uploads/2 ... ji-WBP.pdf
punkt 6.:
Użytkownik jest zobowiązany do dostarczenia sprzętu do siedziby wytwórcy osobiście po wcześniejszym potwierdzeniu zasadności zgłoszenia reklamacyjnego.
Muszę się zastanowić co zrobić. Nie widzi mi się jechać specjalnie do Łodzi.
Parę osób mnie przekonywało do tego, żeby taki stan broni zaakceptować, dopóki to "coś" nie doszło do korony lufy. Z drugiej strony, za rok mogę tego pożałować.

Re: Czyszczenie broni - kilka pytań

: 2018-11-24 00:10
autor: mikesken
no ale to niestety taki urok jest ze wszystkim, że wadliwy sprzęt trzeba dostarczyć. po prostu z bronią jest jest logistycznie gorzej :P ja muszę do warszawy też skoczyć :P

pozytyw jest taki, że na razie nie odrzucili na podstawie fot. a to moim zdaniem dobrze rokuje.

Re: Czyszczenie broni - kilka pytań

: 2018-11-24 00:21
autor: TommyT
Niewątpliwie, to już coś.
Ale może przed podróżą, spróbuj czegoś mało inwazyjnego.
Na forach wiatrówkowych, sposobem na pozbycie się rudej bez niszczenia np. oksydy, było zalanie olejem - np. PKB i przepolerowanie, mocne przetarcie jakimś syntetycznym, sztywnym materiałem.
Podobno niezłe są firany (tak, to nie 1szy kwietnia). :)

Re: Czyszczenie broni - kilka pytań

: 2018-11-24 07:23
autor: tommi
mikesken pisze: pozytyw jest taki, że na razie nie odrzucili na podstawie fot. a to moim zdaniem dobrze rokuje.
może być też tak, że doszli do wniosku, że jak chce się bujać do Warszawy to niech tę broń przywiezie, najwyżej poźniej bedziemy sie martwić i go odwalimy, bo pewnie do Warszawy nie bedzie mu się chciało przyjechać