Re: "Nowy" samochód - leasing
: 2018-12-31 15:03
Jak odlatujemy od tematu watku to na maksa. Elektryki to taka wydmuszka. Tak jak ktos napisal wyzej, fizyki nie oszukasz.
Ja mialem szczescie studiowac w Niemczech budowe maszyn ze specjalizacja na ... technologie samochodowe. Przerabialem ten temat dziesiatki razy. Moja praca inzynierska polegala na stworzeniu symulacji auta elektrycznego w Matlabie - mogles sobie sklikac elektryka z roznych paramatetrow i pojezdzisc na roznych wirtualnych trasach. Taka ciekawostka...
Elektryki nie sa i dlugo nie beda gotowe do codziennego uzytku. Juz pomine temat infrastruktury. Glownym problemem sa baterie i brak odpowiednich technologii. Dzisiejsze baterie wygladaja naprawde kiepsko jesli chodzi o zasieg (zawartosc energii) i ekologie. Tutaj wykres ktory obrazuje problem:
https://www.cbcity.de/wp-content/upload ... tterie.png
Benzyna "zawiera" 8,6MJ/kg, dzisiejsze baterie cale 0,35MJ/kg. Mozna sobie policzyc ile musza wazyc same baterie w samochodzie aby miec taki sam zasieg jak z 40 litrowym bakiem pelnym benzyny.
Ponadto wyprodukowanie takiej baterii i pozniejszy jej "recyckling" produkuje wiecej syfu niz kilka diesli w calym ich samochodowym zyciu. Do tego dochodzi kwestia pochodzenia energii elektrycznej, ktora napedzamy nasz samochodzik. Jak pochodzi z elektrownii weglowej to taki elektryk jeszcze bardziej kiepsko wyglada na tle tradycyjnego silnika.
Takie pseudo eko opakowanie. Przenoszenie syfu z jednego miejsca na drugie. Z jednej strony moze bedziemy mieli lepsze powietrze w europie, za to jakas fabryka w chinach to wszystko nadrobi przy produkcji.
Kazdy z moich profesorow na studiach byl tego samego zdania - elektryki nie sa i dlugo jeszcze nie beda gotowe. Sami stawiali na "czyste diesle" jako przyszlosc.
Wypadaloby rowniez poruszyc temat zywotnosci takiej baterii samochodowej. Kazdy z was ma smartphona, czy jakis inny telefono-podobny wyrob. I kazdy nas chyba wie, ze po 2-3 latach ciaglego ladowania bateria czesto juz odmawia posluszenstwa. Ano z samochodami bedzie dokladnie tak samo. W praktyce bedziesz musial co kilka lat kupic nowy samochod - producenci juz sami o to zadbaja zeby wymiana takiej baterii na nowa stala sie nieoplacalna.
Nagonka, ktora sie zaczela na diesle jakis czas temu to efekt dzialan eko-maniakow i fajny PR dla poliytkow "walczacych" ze zmiana klimatu. Co bardzo malo ludzie wie - jednym z najwiekszych syfiarzy na swiecie to tak naprawde transport morski. Statki spalaja tzw. "olej ciezki" co jest niczym innym jak odpadem. Probowalem znalezc jakies bardziej naukowe zrodlo - na studiach troche tego mialem - ale jedyne co znalazlem na szybko to:
https://www.autozeitung.de/21-millionen ... ml?image=2#
Jeden statek pasazerski wypuszcza w jeden dzien tyle syfu co... 21 milinow passatow TDI. Liczba z tego zrodla jest napewno przesadzona, mam troche mniejsze w glowie. Ale w kazdym razie chyba obrazuje to dosc dobrze problem. Nawet gdyby zakazac wszystkim europejczykom posiadania diesli - z punktu widzenia ekologii jest to maly procent i swiata napewno tym nie uratujemy.
Takze zycze wam wszystkim szesliwego nowego i aby nam tradycyjne silniki spalinowe sluzyly jeszcze jak najdluzej.
Ja mialem szczescie studiowac w Niemczech budowe maszyn ze specjalizacja na ... technologie samochodowe. Przerabialem ten temat dziesiatki razy. Moja praca inzynierska polegala na stworzeniu symulacji auta elektrycznego w Matlabie - mogles sobie sklikac elektryka z roznych paramatetrow i pojezdzisc na roznych wirtualnych trasach. Taka ciekawostka...
Elektryki nie sa i dlugo nie beda gotowe do codziennego uzytku. Juz pomine temat infrastruktury. Glownym problemem sa baterie i brak odpowiednich technologii. Dzisiejsze baterie wygladaja naprawde kiepsko jesli chodzi o zasieg (zawartosc energii) i ekologie. Tutaj wykres ktory obrazuje problem:
https://www.cbcity.de/wp-content/upload ... tterie.png
Benzyna "zawiera" 8,6MJ/kg, dzisiejsze baterie cale 0,35MJ/kg. Mozna sobie policzyc ile musza wazyc same baterie w samochodzie aby miec taki sam zasieg jak z 40 litrowym bakiem pelnym benzyny.
Ponadto wyprodukowanie takiej baterii i pozniejszy jej "recyckling" produkuje wiecej syfu niz kilka diesli w calym ich samochodowym zyciu. Do tego dochodzi kwestia pochodzenia energii elektrycznej, ktora napedzamy nasz samochodzik. Jak pochodzi z elektrownii weglowej to taki elektryk jeszcze bardziej kiepsko wyglada na tle tradycyjnego silnika.
Takie pseudo eko opakowanie. Przenoszenie syfu z jednego miejsca na drugie. Z jednej strony moze bedziemy mieli lepsze powietrze w europie, za to jakas fabryka w chinach to wszystko nadrobi przy produkcji.
Kazdy z moich profesorow na studiach byl tego samego zdania - elektryki nie sa i dlugo jeszcze nie beda gotowe. Sami stawiali na "czyste diesle" jako przyszlosc.
Wypadaloby rowniez poruszyc temat zywotnosci takiej baterii samochodowej. Kazdy z was ma smartphona, czy jakis inny telefono-podobny wyrob. I kazdy nas chyba wie, ze po 2-3 latach ciaglego ladowania bateria czesto juz odmawia posluszenstwa. Ano z samochodami bedzie dokladnie tak samo. W praktyce bedziesz musial co kilka lat kupic nowy samochod - producenci juz sami o to zadbaja zeby wymiana takiej baterii na nowa stala sie nieoplacalna.
Nagonka, ktora sie zaczela na diesle jakis czas temu to efekt dzialan eko-maniakow i fajny PR dla poliytkow "walczacych" ze zmiana klimatu. Co bardzo malo ludzie wie - jednym z najwiekszych syfiarzy na swiecie to tak naprawde transport morski. Statki spalaja tzw. "olej ciezki" co jest niczym innym jak odpadem. Probowalem znalezc jakies bardziej naukowe zrodlo - na studiach troche tego mialem - ale jedyne co znalazlem na szybko to:
https://www.autozeitung.de/21-millionen ... ml?image=2#
Jeden statek pasazerski wypuszcza w jeden dzien tyle syfu co... 21 milinow passatow TDI. Liczba z tego zrodla jest napewno przesadzona, mam troche mniejsze w glowie. Ale w kazdym razie chyba obrazuje to dosc dobrze problem. Nawet gdyby zakazac wszystkim europejczykom posiadania diesli - z punktu widzenia ekologii jest to maly procent i swiata napewno tym nie uratujemy.
Takze zycze wam wszystkim szesliwego nowego i aby nam tradycyjne silniki spalinowe sluzyly jeszcze jak najdluzej.