https://rybnik.dlawas.info/wiadomosci/k ... id,25920,a
co o tym sądzicie?
Re: co o tym sądzicie?
Kolekcjoner rzeczy zabronionych.
Chyba wszyscy klubowicze wiedza jak można zrobić pozwolenie - nie trzeba się obawiać porannych wizyt.
Nie wolno to nie wolno.
To, że 99% tego złomu z kartonika nie odpali nie zmienia sytuacji. Po za tym jak juz to wysadzili to nie ma możliwości udowodnienia, że to niegroźny śmieć.
Chyba wszyscy klubowicze wiedza jak można zrobić pozwolenie - nie trzeba się obawiać porannych wizyt.
Nie wolno to nie wolno.
To, że 99% tego złomu z kartonika nie odpali nie zmienia sytuacji. Po za tym jak juz to wysadzili to nie ma możliwości udowodnienia, że to niegroźny śmieć.
Re: co o tym sądzicie?
No klubowicze to chyba wiedzą, natomiast spora społeczeństwa dalej myśli, że jest to nierealne.
Abstrahując od świadomości w temacie uzyskiwania pozwoleń to i tak na bank dużo ludzi ma pokitrane jakieś stare klamoty co im po dziadkach zostały, gdzieś po strychach, piwnicach itd.
I tutaj sytuacja jest trochę bez wyjścia - przy wykryciu grożą niemiłe konsekwencje, a przy zgłoszeniu się samemu i oddanie takich skarbów w ręce policji może wyjść na to samo
Co do tych nabojów z kartonika, to ze 20 lat temu mi przeszły przez ręce takie w podobnym stanie i byłem w stanie je dosłownie przełamać na pół bez użycia większej siły. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie załadował by takimi broni i próbował z tego strzelać.
Re: co o tym sądzicie?
Jestem związany z szeroko pojętym środowiskiem poszukiwaczy już prawie 30 lat i różne rzeczy widziałem. Słyszałem także.
Historię, że za jedną nie zbitą spłonkę w zgnitej łusce facet dostał rok w zawiasach na trzy lata.
Znam historię popularnego sprzedawcy Leśnego Dziadka, który też miał kolekcję i to bardzo dużą broni i amunicji - spędził jakiś czas w miejscu odosobnienia. Kim jest dzisiaj wiedzą chyba wszyscy ze środowiska.
Historię, że za jedną nie zbitą spłonkę w zgnitej łusce facet dostał rok w zawiasach na trzy lata.
Znam historię popularnego sprzedawcy Leśnego Dziadka, który też miał kolekcję i to bardzo dużą broni i amunicji - spędził jakiś czas w miejscu odosobnienia. Kim jest dzisiaj wiedzą chyba wszyscy ze środowiska.