Egzamin na patent
Re: Egzamin na patent
Ogólnie rzecz biorąc - średnio.
Po pierwsze, organizacja mogłaby być lepsza, są tylko 4 miejsca na sali do egzaminu teoretycznego przez co całość przeciąga się w nieskończoność. Byliśmy na miejscu ok. godz. 15:00, na spokojnie, żeby zaparkować itd. Do teorii podeszliśmy jakoś przed 19:00 - stanie w kolejce makabra. 60 ludzi zgromadzonych w niewielkim pomieszczeniu i na korytarzu (jak wiadomo strzelnica jest zamknięta), powoduje spory dyskomfort, jest duszno, ciepło, parno i ogólnie niefajnie. Po trzech godzinach stania w takich warunkach odechciewa się pisać a na pewno strzelać.
Wszyscy pozytywnie zaliczyliśmy teorię, później zaczęły się schody. Ostatecznie:
jeden z nas zaliczył całość
jeden karabin do poprawy
jeden pistolet i karabin do poprawy
jeden strzelba do poprawy
Słowo komentarza co do strzelby. Niby Bielsko, niby poppery, niby łatwo. Ale, jest ale. W klubie w ogóle nie ćwiczymy strzelby pompki. Jazda na patent gdzie strzela się z pompki, kiedy nie miało się jej nigdy w ręce to zły pomysł.
Kolega który nie zaliczył strzelby, nie zaliczył jej nie z powodu problemów z trafieniem, tylko z powodu tego że w ogóle nie udało się oddać strzału. Problemy z ładowaniem, problemy z odbezpieczaniem, problemy bezpiecznym rozładowaniem... Ja sam zaliczyłem, ale męczyłem się tak strasznie z tą strzelbą, że brakowało naprawdę niewiele, żeby sędzia stracił cierpliwość i odesłał mnie z kwitkiem.
EDIT:
tutaj wszyscy uśmiechnięci po wyjściu z teorii z tarczą po strzelaniu uśmiechnięty już został tylko kolega w czerwonym
Po pierwsze, organizacja mogłaby być lepsza, są tylko 4 miejsca na sali do egzaminu teoretycznego przez co całość przeciąga się w nieskończoność. Byliśmy na miejscu ok. godz. 15:00, na spokojnie, żeby zaparkować itd. Do teorii podeszliśmy jakoś przed 19:00 - stanie w kolejce makabra. 60 ludzi zgromadzonych w niewielkim pomieszczeniu i na korytarzu (jak wiadomo strzelnica jest zamknięta), powoduje spory dyskomfort, jest duszno, ciepło, parno i ogólnie niefajnie. Po trzech godzinach stania w takich warunkach odechciewa się pisać a na pewno strzelać.
Wszyscy pozytywnie zaliczyliśmy teorię, później zaczęły się schody. Ostatecznie:
jeden z nas zaliczył całość
jeden karabin do poprawy
jeden pistolet i karabin do poprawy
jeden strzelba do poprawy
Słowo komentarza co do strzelby. Niby Bielsko, niby poppery, niby łatwo. Ale, jest ale. W klubie w ogóle nie ćwiczymy strzelby pompki. Jazda na patent gdzie strzela się z pompki, kiedy nie miało się jej nigdy w ręce to zły pomysł.
Kolega który nie zaliczył strzelby, nie zaliczył jej nie z powodu problemów z trafieniem, tylko z powodu tego że w ogóle nie udało się oddać strzału. Problemy z ładowaniem, problemy z odbezpieczaniem, problemy bezpiecznym rozładowaniem... Ja sam zaliczyłem, ale męczyłem się tak strasznie z tą strzelbą, że brakowało naprawdę niewiele, żeby sędzia stracił cierpliwość i odesłał mnie z kwitkiem.
EDIT:
tutaj wszyscy uśmiechnięci po wyjściu z teorii z tarczą po strzelaniu uśmiechnięty już został tylko kolega w czerwonym
Re: Egzamin na patent
Są treningi z pompką do poperów.
Będziemy musieli zrobić częściej.
Będziemy musieli zrobić częściej.
Re: Egzamin na patent
Zgadza się, sam zrobiłem kilkanaście. Możemy pomyśleć jako klub jak skoordynować treningi rzutki/poppery z terminami egzaminów.
Niemniej drodzy klubowicze przygotowujący się do egzaminu na patent, to w Waszym interesie jest dać znać zarządowi, prezesowi czy instruktorom, których powinniście doskonale znać uczestnicząc w treningach, czego potrzebujecie do egzaminu. Klub w miarę możliwości zawsze stara się Wasze sugestie odnośnie treningów spełniać, więc proszę o trochę zaangażowania, pojawienia się we wtorek i zasugerowanie z czego ma być kolejny trening. Tylko nie na dwa czy trzy dni przed egzaminem, bo wtedy to już jest pozamiatane.
Re: Egzamin na patent
Jasna sprawa. Być może nie napisałem tego zbyt precyzyjnie. Moja uwaga nie była do klubu czy trenerów, tylko do przyszłych adeptów, żeby zwrócili na to uwagę i nie ulegali złudnemu przeświadczeniu, że w Bielsku na popperach to nie można nie zdać.darekj pisze: ↑2022-10-27 08:49
Niemniej drodzy klubowicze przygotowujący się do egzaminu na patent, to w Waszym interesie jest dać znać zarządowi, prezesowi czy instruktorom, których powinniście doskonale znać uczestnicząc w treningach, czego potrzebujecie do egzaminu. Klub w miarę możliwości zawsze stara się Wasze sugestie odnośnie treningów spełniać, więc proszę o trochę zaangażowania, pojawienia się we wtorek i zasugerowanie z czego ma być kolejny trening. Tylko nie na dwa czy trzy dni przed egzaminem, bo wtedy to już jest pozamiatane.
Re: Egzamin na patent
Darek napisał to co sam chciałem. Rozumiem też Twoje wyjaśnienie.
Pamiętajcie proszę, że to Wy śledzicie terminarz egzaminów na patent i możecie zgłaszać sugestie i potrzeby.
Wiele razy były organizowane dodatkowe treningi dedykowane przed patentem.
Więc po prostu - komunikacja
Pamiętajcie proszę, że to Wy śledzicie terminarz egzaminów na patent i możecie zgłaszać sugestie i potrzeby.
Wiele razy były organizowane dodatkowe treningi dedykowane przed patentem.
Więc po prostu - komunikacja
- szopa-michal@tlen.pl
- Posty: 125
- Rejestracja: 2022-07-27 13:54
Re: Egzamin na patent
Ja również jestem zapisany do Jaworzna, ktoś jeszcze się tam wybiera?szopa-michal@tlen.pl pisze: ↑2022-10-27 10:24Dzięki za info. Gratulacje dla Kolegi w czerwonym. A z resztą widzimy się w Jaworznie ?
P.S. Ta kartka z czarną kropą to na karabin?
- szopa-michal@tlen.pl
- Posty: 125
- Rejestracja: 2022-07-27 13:54
Re: Egzamin na patent
Jak poszło w Jaworznie?